Cudowne wnętrze.
Jest
taki kawał :
Scena w łóżku.
- Kochanie, czy jest we
mnie coś co Ci się podoba ?
- Jest, ale zaraz to
wyjmę.
Kawał wydawać by się mogło
prymitywny i nikt z nas nie sądzi, by mógł być prawdziwy.
Otóż nic mylnego, samo
życie.
Od jakiegoś czasu zaczęłam
podejrzewać, iż nie jestem w typie Bogdana. Oczywiście uroda to rzecz gustu, ale
mogę śmiało powiedzieć, że jestem niebrzydką kobietą. Kiedy byłam młodsza mężczyźni
oglądali się za mną i muszę przyznać, że miałam problem z tym, że interesuje
ich głównie mój wygląd a nie osobowość. Bogdan był przystojny, stanowiliśmy
piękna parę. On jednak coraz częściej wzdychał do swojej przyjaciółki, która w przeszłości odrzuciła jego amory. Oglądał się za wytapetowanymi blondynkami na szpilkach w
stylu Barbi, a ja jestem lekko umalowaną brunetką, chodzącą w butach na płaskim
obcasie. Wciąż namawiał mnie do
mocnego makijażu i zmiany stylu ubierania. Któregoś dnia zapytałam wprost :
- Czy ja Ci się w ogóle
podobam ?
- No cóż –usłyszałam w
odpowiedzi - wcześniej chodziłem z pięknymi ale głupimi kobietami. Teraz
wybrałem dla odmiany mądrą.
I
pomyśleć, że zawsze chciałam by podziwiano moje wnętrze.
"OPOWIEŚCI TOKSYCZNEJ TREŚCI - czyli rozwód z psychopatą na wesoło "
- to książka oparta na faktach, pisana jednak z perspektywy czasu. Mimo, iż nie jest to temat do żartów, pragnę na przykładach historii własnych oraz zaprzyjaźnoinych ze mną kobiet pokazać, że od traumatycznych przeżyć można, a nawet trzeba się zdystansować. Przepłakać, przerobić (najlepiej pod okiem profesjonalisty) i iść do przodu.
Po pewnym czasie większość sytuacji wydaje się żałosna, a czasem wręcz śmieszna.
Jeżeli spodobały Ci się moje opowiadania, zapraszam do sklepu by przeczytać więcej :)
http://niedajsie.org/sklep
http://niedajsie.org/sklep